Tydzień Kariery mamy za sobą. Były spotkania, rozmowy, lekcje wychowawcze. Młodzież zastanawiała się nad projektowaniem przyszłości. Powstały plakaty, mapy myśli. I tak to właśnie ma wyglądać. Najważniejsze jednak by nastąpił ciąg dalszy. Tydzień czy dwa to mało. Nad przyszłością warto pomyśleć dłużej.
Niektórzy za parę miesięcy skończą szkołę i będą musieli plany wcielić w życie - takie prawdziwe i dorosłe. Oby im się udało znaleźć swoje miejsce, spełnić się zawodowo i wykorzystać to, czego się nauczyli.
Ci, którzy jeszcze przez jakiś czas zostają w szkole, niech dobrze wykorzystają dany im czas. Przed Wami praktyki, staże, projekty, wakacyjna praca. To bagaż doświadczenia, który zaprocentuje.
I jeszcze tylko ostatnia rada na koniec: do tych wszystkich praktycznych umiejętności trzeba dodać trochę wiedzy teoretycznej - to baza. Na niej budujcie swoją przyszłość. Uczcie się :)
Czy można zaprojektować szczęście? Mówi się, że szczęściu trzeba pomóc. Dobry plan na pewno zwiększa szanse na sukces, więc w przypadku życia (i szczęścia) nie zaszkodzi trochę czasu poświęcić na jego stworzenie. Abraham Maslow napisał: Jeśli z premedytacją planujesz, by nie wykorzystać w pełni swojego potencjału - muszę Cię ostrzec - będziesz nieszczęśliwy do końca swoich dni. A to NIE jest dobry plan!
Podobnie jak architekt, my również powinniśmy tworzyć, konstruować nasze życie. Jednak żeby stworzyć plan - mapę - najpierw musimy wyznaczyć cel. Dokąd ma nas ta nasza mapa doprowadzić?
Jeżeli założymy, że celem ma być szczęście, to może być problem. To piękne słowo ma wiele znaczeń i każdy może rozumieć je inaczej. Na szczęśliwe życie składają się: rodzina, przyjaciele, dobra praca, dom.
Aby realizować cele życiowe musimy mieć odpowiednie środki finansowe, wsparcie bliskich, dobry stan zdrowia. Ci z nas, którzy nie odziedziczyli milionów będą musieli poszukać dobrze płatnej pracy. A kiedy ta praca będzie jeszcze dla nas spełnieniem, da satysfakcję i przyjemność, to będziemy już prawie szczęśliwi.
Jak zacząć? Poznać siebie. Jeżeli wiemy jakie mamy talenty - zdolności, zainteresowania, co lubimy robić, co "nas kręci", to już mamy połowę za sobą. teraz trzeba krytycznie oszacować ile mamy mocnych, ile słabych stron. Jakie szanse na sukces, jakie zagrożenia? Po takiej analizie możemy podejmować pierwsze decyzje o wyborze szkoły (uczelni) i zawodu. To ważne - trafione wybory znacznie skracają ścieżkę kariery.
Świadomi siebie i swoich zasobów możemy konsekwentnie realizować plan, wspinać się na szczyt. Pewność siebie pozwoli przezwyciężyć problemy, które pojawią się na drodze.
Każdy plan można, a nawet trzeba modyfikować, jeżeli okaże się, że nie jest dobry. Korekty robią najlepsi po to, by na końcu powstała budowla doskonała.
Trudne? Tak, ale do zrobienia. Jak mówią: jak zjeść słonia? Po kawałku. Małymi krokami osiągniemy to, co sobie zaplanowaliśmy - szczęście.
